Autor |
Wiadomość |
Sometha
Królewski Doradca
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 85355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yate Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:53, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Tym razem zmiennokształtna zatkała uszy. Nie chciała zbyt szybko ogłuchnąć. Spojrzała na kulącego się Etaniela. Zrobiło się jej go trochę żal. Trochę, tylko trochę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lis
Administrator
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ikar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:57, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Wyszczerzyłam zęby do Somethy, dając jej znak, że może już odetkać uszy. Odwróciłam się, zamierzając wyjść z namiotu, gdy nagle zatrzymałam się w wyjściu i, uśmiechając się przy tym słodko, rzuciłam do elfa:
- Ach, bym zapomniała, masz się stawić pojutrze w Dis.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sometha
Królewski Doradca
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 85355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yate Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:03, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Odetkała uszy. Po tym wszystkim zostawiły elfa w stanie lekkiego szoku. Sometha spojrzała na niebo. Zrobiło się prawie całkowicie ciemno, a kobieta poczuła zmęczenie. Jednak dzień na końskim grzbiecie dał się jej we znaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lis
Administrator
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ikar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:04, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Spojrzałam na Som i powiedziałam:
- Chodź.
Skierowałam się do mojego namiotu, po czym uśmiechnęłam się do niej, mówiąc:
- Odpocznij, widzę, że jesteś zmęczona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sometha
Królewski Doradca
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 85355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yate Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:12, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Kobieta poszła za elfką do jej namiotu.
-Dzięki. - uśmiechnęła się do niej z wdzięcznością.
Poszła w głąb namiotu. Wybrała jedno z prowizorycznych łóżek i położyła się na nim. Okryła się kocem. Zasnęła dość szybko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lis
Administrator
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ikar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:15, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- Nie ma za co - odpowiedziałam, wychodząc.
Cóż, ciekawe, jak chłopcy zniosą resztę inspekcji? Uśmiechnęłam się wrednie, myśląc, że to będzie wspaniały wieczór.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sometha
Królewski Doradca
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 85355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yate Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:24, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Ile spała? Nie wiedziała, ale na pewno nie dłużej niż 2 godziny. Obudził ją szelest w pobliżu obozu. Nie ma rady, trzeba wstać. Zmiennokształtna wstała. Postanowiła zmienić postać. Po chwili stała już w wilczej postaci. Czuła krew i bardzo znajomy zapach. Cichaczem postanowiła opuścić obóz. Wyszła z namiotu i dalej kierowała się wyłącznie węchem. Po niedługim czasie natrafiła na świeżą krew. Dość spora kałuża zabarwiła trawę. Dalej prowadził dość wyraźny ślad. Sometha zastanawiała się, czy poszukać Rossaline, czy iść dalej samej. Zdecydowała się na tę drugą opcję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lis
Administrator
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ikar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:45, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęłam się, wspominając moje pierwsze spotkanie z Somethą, przedstawiłam jej się wtedy jako Rossaline i nawet, gdy dowiedziała się, że nazywam się Rossen nie przestała mnie tak nazywać. Zaniepokojona podniosłam głowę, gdy poczułam delikatne wibracje magicznych osłon. Coś się stało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sometha
Królewski Doradca
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 85355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yate Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:54, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Może w końcu wbije sobie kiedyś do głowy prawdziwe imię elfki. Tymczasem jednak wilczyca przyspieszyła do truchtu. Zdołała zidentyfikować tak bardzo znajomy zapach, który czuła. Należał do jej przyjaciela, Yamisa. Można by nawet powiedzieć, że trochę więcej niż przyjaciela. Teraz najwyraźniej przed kimś uciekał, była pewna, że nie przed nią. Wtedy coś ją tknęło. Nocni Wojownicy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lis
Administrator
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ikar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:02, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
-... czy to jasne? - zakończyłam szeptem, patrząc na mojego zastępcę.
Czarnowłosy elf skinął głową, a ja ruszyłam bezszelestnie do przodu. Som musiała ich już wyczuć wcześniej, a znając zmiennokształtną nie chciała nas niepokoić. Rzuciłam zaklęcie namierzające i zaczęłam zbliżać się do przyjaciółki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sometha
Królewski Doradca
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 85355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yate Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:24, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Teraz już biegła na prawdę szybko. Do jej uszu dochodziły odgłosy walki. "Żebym się tylko nie spóźniła. Bogowie, żebym się nie spóźniła..." Nagle wypadła na otwartą przestrzeń. Na polanie zobaczyła dwóch Nocnych Wojowników przypierających do drzewa młodego mężczyznę o długich, czarnych włosach, który ledwo trzymał się na nogach i bronił ostatkiem sił. Sometha z dzikim warkotem rzuciła się na jednego z Piesków Króla. Skoczyła na jego plecy i chwyciła zębami za ramię. Ten krzyknął zaskoczony nagłym atakiem. Drugi wojownik widząc wilczycę zdzielił ją mieczem w bok. Zmiennokształtna puściła i odskoczyła na bok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lis
Administrator
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ikar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:50, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Dotarliśmy na miejsce w momencie, w którym Nocny Wojownik zdzielił Som w bok mieczem. Automatycznie założyłam strzałę na cięciwę i naciągnęłam ja, celując w mężczyznę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sometha
Królewski Doradca
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 85355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yate Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:10, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Wilczyca warknęła. Powinna bardziej uważać. Zauważyła elfkę, która właśnie wypadła z lasu. Jeden z wojowników również ją zauważył i ruszył w jej kierunku. Sometha rzuciła się na nim i ugryzła w łydkę, po czym odskoczyła, o mały włos unikając kopniaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lis
Administrator
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ikar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:14, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Drugi z Piesków Króla próbował kopnąć Som, jednak tej udało się uniknąć tej nieprzyjemności. Ponownie naciągnęłam łuk, strzelając, jednak wcześniej dosięgnął go cios Yamisa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sometha
Królewski Doradca
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 85355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yate Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:13, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Jeden z Nocnych padł, został drugi. Sometha spojrzała na Yamisa. Był blady jak ściana. Jej wzrok padł na wciąż krwawiącą ranę na jego nodze. Jak tak dalej pójdzie to się wykrwawi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lis
Administrator
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ikar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:16, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Gdy obaj Nocni byli już martwi, podbiegłam do mężczyzny, polecając mu, żeby się położył. Na polanę przybyli moi ludzie, prowadząc przed sobą czwórkę związanych i zakneblowanych sługusów uzurpatora, a ja przyłożyłam dłoń do rany Yamisa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sometha
Królewski Doradca
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 85355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yate Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:39, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna zacisnął zęby, żeby nie krzyknąć.
-Ryzykujecie... Obie... - wychrypiał.
W tym czasie Sometha wróciła do ludzkiej postaci i podeszła do nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lis
Administrator
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ikar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:01, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- Som, przytrzymaj go - poleciłam zmiennokształtnej. - Muszę rzucić zaklęcie tamujące krew i znieczulające, potem trzeba go będzie przenieść do obozu - dodałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sometha
Królewski Doradca
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 85355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yate Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:33, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Kobieta spełniła polecenie Rossen.
-Tylko szybko. - jej głos wyrażał prośbę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lis
Administrator
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ikar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:39, 03 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Rzuciłam sprawnie oba zaklęcia, czując jak magia zaczyna działać. Skinęłam ręką na kilku moich ludzi, by przenieśli Yamisa do obozu, razem z Som ruszyłyśmy, pilnując, by nic mu się nie stało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sometha
Królewski Doradca
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 85355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yate Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:51, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna zemdlał. Sometha otarła kąciki ust, pozbywając się z nich resztek krwi. Pogrążona w milczeniu ruszyła za elfami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lis
Administrator
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ikar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:55, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Westchnęłam cicho, gdy moi ludzie położyli Yamisa na prowizorycznym łóżku w mym namiocie. Pochyliłam się nad nim i zaczęłam, rzucać kolejne zaklęcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sometha
Królewski Doradca
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 85355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yate Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:05, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Kobieta stanęła przy wejściu do namiotu. Przyglądała się temu, co robiła Ross, raz po raz wyglądając na zewnątrz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lis
Administrator
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ikar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:21, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Sytuacja zaczęła stabilizować dopiero, gdy nastał następny ranek. Jak dwójka ludzi mogła tak go pokiereszować? Jęknęłam, zmęczona, ocierając pot z czoła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sometha
Królewski Doradca
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 85355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yate Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:37, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Zmiennokształtna nie spała całą noc. Rano oczy same jej się zamykały. Powinna się przespać, ale ilekroć zamykała oczy, od razu je otwierała.
-Co z nim? - zapytała w końcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lis
Administrator
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ikar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:50, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- Powinien wkrótce dojść do siebie - odpowiedziałam.
Zachwiałam się, podpierając o ścianę. Byłam wykończona, a magia odebrała mi znaczną część sił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sometha
Królewski Doradca
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 85355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yate Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:53, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
-Powinnaś odpocząć. - zauważyła.
"Z resztą ja też" dodała w myślach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lis
Administrator
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ikar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:06, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- Mam jeszcze masę rzeczy na głowie - zaprotestowałam. - Połóż się, a ja idę zobaczyć, co tam u chłopaków - dodałam.
Pokręciłam głową, by otrząsnąć się ze zmęczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sometha
Królewski Doradca
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 85355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yate Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:21, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
-Jak uważasz. - wzruszyła ramionami.
Z pewnym ociąganiem położyła się na łóżku. Spróbuje zasnąć, a nuż się uda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lis
Administrator
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ikar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:26, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Bogowie mi świadkami, że nienawidzę roli dowódcy. Skończyłam wykończona obchód i już miałam się iść oporządzić mojego Evila, a przy okazji Gaucza Som, gdy jeden z elfów, Neol, podszedł do mnie proponując, bym się położyła, a oni się tym zajmą. Początkowo protestowałam, jednak w końcu się złamałam. Byłam padnięta.
- Obudźcie mnie, gdyby coś się działo Yamisem - poprosiłam.
Zamknęłam oczy, gdy Erd, mój zastępca powiedział:
- Rossen?
- Tak? - spytałam się.
- Dobra robota.
Uśmiechnęłam się do niego słabo i zapadłam w niespokojny sen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|