Opowiadanie nr 29 od Somethy

Sometha

Odjechali jeszcze tego samego dnia.

Nerezza

Była pijana

Sometha

Westchnął cicho. Przemienił się i zaczął biec obok wozów.

Nerezza

Położyła głowę na stole

Sometha

Nie próbował już zbliżać się do Rez.

Nerezza

Próbowała sobie jakoś ułożyć życie

Sometha

Nie próbował sobie nikogo znaleźć.

Nerezza

Była coraz bardziej przybita

Sometha

Na jakiś czas wrócił do domu.

Nerezza

Prawie nie ruszała się z wioski

Sometha

Starał się oszczędzać.

Nerezza

Oparła się o parapet. Cicho westchnęła

Sometha

Pogłaskał psa.

Nerezza

Wyjrzała przez okno

Sometha

Poszedł się przejść.

Nerezza

Rozejrzała się

Sometha

Bran szedł z Batari. Azaren wypuścił go już sporo czasu temu.

Nerezza

Batari przytulała się do niego

Sometha

Przytulił ją i pocałował w czoło.

Nerezza

Uśmiechnęła się.
.
Rez była pijana. Poszła do Azarena

Sometha

Odwzajemnił uśmiech.
.
Mężczyzna uniósł brwi, gdy otworzył jej drzwi.

Nerezza

Pogładziła go po policzku
.
Uderzyła go w twarz

Sometha

Lekko poruszył głową.
.
Syknął i potarł policzek. Lekko zmrużył oczy.

Nerezza

Oparła się o niego.
.
Zaczęła mu wypominać, że o nią nie dbał, a pod koniec zupełnie ją ignorował.

Sometha

Pocałował ją czule.
.
- Chciałaś wrócić do swojego poprzedniego życia i sypiać z innymi, więc ci to ułatwiłem - powiedział tylko, przymykając drzwi.

Nerezza

Odwzajemniła pocałunek.
.
- Nie chciałam - warknęła. - I pieprz się za taką pomoc, bo sam nie byłeś lepszy.

Sometha

Wplótł palce w jej włosy.
.
Wzruszył ramionami. Zamknął drzwi.

Nerezza

Poruszyła głową.
.
Zacisnęła dłonie w pięści. Odeszła kawałek i wyciągnęła mały granat.

Sometha

Pogładził ją po talii.
.
Poszedł do synka.

Nerezza

Bardziej się do niego zbliżyła.
.
Odpaliła go. Zamknęła oczy.