Opowiadanie nr 28 od Somethy

Sometha

Syknął. Nie szarpał ręką.

Nerezza

Puścił go i podleciał do drzwi. Pociągnął za klamkę

Sometha

- Nie, nie, nie, nie, nie - zawołał i pobiegł za nim.

Nerezza

Otworzył drzwi i wyleciał z pokoju

Sometha

Cicho zaklął. Pobiegł za nim.

Nerezza

Wpadł na szafkę. Zapiszczał i poleciał dalej.

Sometha

Chwycił go i przycisnął do siebie.

Nerezza

Zaczął się wyrywać i głośno piszczeć.

Sometha

Skrzywił się. Zaniósł go z powrotem do pokoju.

Nerezza

Uderzył go skrzydłami. Wyszarpał się i poleciał dalej

Sometha

Cicho jęknął. Drgnął kiedy ze swojego pokoju wyszedł Toschi. Mag rzucił na smoczątko zaklęcie paraliżujące.

Nerezza

Upadł na podłogę. Zaskomlał.

Sometha

Yamis próbował odciągnąć maga od zwierzaka.

Nerezza

Słysząc smoka, dziewczyna szybko do niego podeszła i wzięła go na ręce.

Sometha

Mężczyzna popchnął Yamisa na ścianę i przycisnął go do niej.

Nerezza

Spojrzała na nich. Przytuliła do siebie smoka.

Sometha

Obrócił go tyłem do siebie.

Nerezza

Nic nie robiła. Patrzyła

Sometha

Yamis próbował się wyrwać. Przygryzł wargę, kiedy Toschi pocałował go w szyję.

Nerezza

- Zostaw go. - powiedziała ostro.

Sometha

- To nie twoja sprawa, co z nim zrobię - mruknął mężczyzna.

Nerezza

Uniosła rękę i odepchnęła go magią.

Sometha

Odbił zaklęcie.

Nerezza

Lekko zmrużyła oczy. Wyczarowała kulę ognia.

Sometha

Przycisnął szarpiącego się chłopaka do siebie.

Nerezza

Puściła smoka. Teleportowała się za mężczyznę i zaczęła go parzyć.

Sometha

Jęknął. Uderzył ją łokciem w brzuch.

Nerezza

Odruchowo się skuliła. Uderzyła go w twarz

Sometha

Odepchnął ją od siebie. Poszedł z chłopakiem do swojego pokoju. Zamknął za sobą drzwi.

Nerezza

Podpaliła drzwi