Opowiadanie nr 28 od Somethy

Sometha

Po kilku minutach odsunął głowę. Lekko przygryzł jej skórę po drugiej stronie szyi.

Nerezza

Mimowolnie cicho jęknęła.

Sometha

Lekko się uśmiechnął. Krótko ją pocałował i odsunął głowę.

Nerezza

Odwróciła wzrok. Odwzajemniła pocałunek.

Sometha

Pogłaskał ją po głowie. Usiadł.

Nerezza

Lekko poruszyła głową. Skuliła się.

Sometha

Otarł usta z krwi. Po chwili z powrotem się położył.

Nerezza

Otuliła się kołdrą. Przymknęła oczy.

Sometha

Położył ogon na jej nodze. Przymknął oczy.

Nerezza

Pociągnęła go za ogon.

Sometha

Poruszył ogonem i otworzył oczy. Spojrzał na nią.

Nerezza

Lekko się uśmiechnęła. Ponownie pociągnęła go za ogon.

Sometha

Cicho prychnął i odsunął ogon.

Nerezza

Cofnęła rękę. Wygodniej się położyła.

Sometha

Pogłaskał ją po głowie.

Nerezza

Poruszyła głową. Po kilku minutach wstała.

Sometha

Spojrzał na nią.
- Idziesz gdzieś? - zapytał.

Nerezza

Lekko kiwnęła głową.
- Na spacer. - powiedziała

Sometha

Spojrzał na okno.
- Ja chyba zostanę - mruknął.

Nerezza

Nic nie powiedziała. Założyła kaptur. Wzięła Demona na ręce, zawołała psa i wyszła.

Sometha

Po godzinie zszedł do karczmy.

Nerezza

Wróciła wczesnym wieczorem.

Sometha

Siedział w karczmie. Pił piwo.

Nerezza

Zaprowadziła zwierzaki do pokoju. Potem przysiadła się do mężczyzny.

Sometha

Spojrzał na nią i lekko się uśmiechnął. Odstawił prawie pusty kufel.

Nerezza

Również się uśmiechnęła. Zamówiła piwo.

Sometha

Był już lekko pijany. Oparł się o stół.

Nerezza

Wypiła piwo i zamówiła drugie.

Sometha

Poruszył się i przymknął oczy.

Nerezza

Rozejrzała się po karczmie.