Opowiadanie nr 27 od Somethy

Sometha

-Naprawdę ładnie śpiewasz - mruknął -To wyciągniesz swoje ciało? - zapytał.

Nerezza

- Dziękuję. - powiedziała. - Wyciągnę.

Sometha

-Tylko jeszcze o jedno zapytam: chcesz żyć? - mruknął.

Nerezza

Spojrzała na wodę.
- Tak. - odpowiedziała po dłuższej chwili.

Sometha

-Spróbuję cię wskrzesić - powiedział -I trzymaj kciuki, żebym niczego nie spieprzył, bo będzie źle - dodał.

Nerezza

Wstała. Weszła do wody i zanurkowała.

Sometha

Chwilę na nią patrzył, po czym usiadł.

Nerezza

Wróciła po dwóch godzinach. Wyniosła na brzeg ciało dziewczyny. Do nogi przyczepiony miała duży kamień.

Sometha

Odwiązał kamień od jej nogi. Westchnął cicho i dotknął ciała. Zaczął cicho nucić inkantację.

Nerezza

Usiadła z boku. Patrzyła na niego.

Sometha

Po kilku minutach skończył.

Nerezza

Zniknęła. W tym samym czasie Nerezza ocknęła się, kaszląc i parskając wodą.

Sometha

Odetchnął z ulgą. Ułożył ją w wygodniejszej pozycji.
-Na razie nie wstawaj, jesteś słaba - mruknął półprzytomnie.

Nerezza

Spojrzała na niego ze zdezorientowaniem. Mocno drżała z zimna.

Sometha

Z trudem wstał i wziął ją na ręce. Poszedł do domu i położył dziewczynę w hamaku. Szczelnie przykrył ją kołdrą. Ledwo utrzymywał przytomność.

Nerezza

Otuliła się kołdrą. Nadal drżała.

Sometha

Gdy w miarę doszedł do siebie, przysunął się do niej i objął ją. Zaczął ją delikatnie rozgrzewać.

Nerezza

W tym czasie zdjęła mokre ubranie. Przymknęła oczy.

Sometha

-Przez najbliższe dni będziesz się nie za dobrze czuła - powiedział.

Nerezza

- Zimno. - powiedziała tylko.

Sometha

-Wiem, że zimno, Rez - westchnął -Zrobić ci gorącej herbaty?

Nerezza

- Tak. - powiedziała.

Sometha

Poszedł do kuchni. Zaparzył herbatę i przyniósł ją dziewczynie w pierwszym kubku, który nawinął mu się pod rękę.

Nerezza

Wzięła kubek w obie dłonie, żeby je ogrzać. Zaczęła powoli pić.

Sometha

-Jak z pamięcią? - zapytał po chwili.

Nerezza

- Wszystko pamiętam. - powiedziała.

Sometha

-Czyli wszystko poszło jak trzeba - powiedział.
Usiadł obok niej.

Nerezza

- Dziękuję. - powiedziała, patrząc na niego.

Sometha

-Mieliśmy dużo szczęścia, że poszło tak sprawnie - mruknął.

Nerezza

- Jeśli jest coś, w czym mogę ci się odwdzięczyć, to powiedz.