Opowiadanie nr 26 od Somethy

Sometha

Spojrzał na nią. Usiadł i poruszył głową. Westchnął, gdy rana znów zabolała.

Nerezza

Wygodniej usiadła. Przysnęła.

Sometha

Powoli wstał i podszedł do niej. Pocałował ją w czoło. Wyszedł z pokoju.

Nerezza

Poruszyła głową. Obudziła się po kilkunastu minutach.

Sometha

Poszedł do kuchni i zaparzył sobie wywar przeciwbólowy, po czym wypił go duszkiem.

Nerezza

Przeniosła się na łóżko. Skuliła się.

Sometha

Założył na szyję jakąś chustę, żeby zakryć nią ranę i wyszedł z domu. Poszedł do najbliższej karczmy.

Nerezza

Otuliła się kołdrą. Ponownie zasnęła.

Sometha

Usiadł w rogu i zamówił piwo. Potem rozejrzał się.

Nerezza

Obudziła się po kilku godzinach. Powoli usiadła.

Sometha

Nadal go nie było.

Nerezza

Ciężko westchnęła. Wyszła na zewnątrz.

Sometha

Akurat wracał. Był lekko pijany.

Nerezza

Poszła na spacer. Wróciła po godzinie.

Sometha

Spał po części przykryty kołdrą. Cicho pochrapywał.

Nerezza

Lekko pokręciła głową. Położyła się na brzegu łóżka

Sometha

Po kilku minutach obudził się. Wciąż do końca nie wytrzeźwiał.

Nerezza

Wygodniej się położyła. Spojrzała na niego

Sometha

Nic nie zrobił. Obrócił się na drugi bok.

Nerezza

Przykryła się kołdrą. Przymknęła oczy

Sometha

Po dłuższej chwili usiadł. Przeczesał palcami włosy. Spojrzał na Nerezzę.

Nerezza

Wygodniej się położyła. Ułożyła głowę na rękach.

Sometha

-Niedługo wrócę - mruknął tylko.
Wstał z łóżka i wyszedł z pokoju.

Nerezza

Wzruszyła tylko ramionami. Położyła się na plecach

Sometha

Schował ręce do kieszeni i wyszedł z domu. Poszedł przed siebie. Po kilkunastu minutach usiadł na pniu przewróconego drzewa i zamknął oczy. Po chwili lekko uchylił powieki, czując pocałunek w policzek.

Nerezza

Po godzinie również poszła się przejść.

Sometha

W dalszym ciągu siedział w tym samym miejscu. Rozmawiał z Luną.

Nerezza

Włożyła ręce do kieszeni. Usiadła pod jednym z drzew.

Sometha

Po około piętnastu minutach pożegnał się z kobietą i ruszył z powrotem.

Nerezza

Położyła się. Spojrzała na niebo.