Opowiadanie nr 24 od Somethy

Sometha

Gwałtownie wciągnął powietrze. Poruszył biodrami i zamruczał.

Nerezza

Zaczął szybko poruszać biodrami. Klepnął go w pośladek.

Sometha

Jęknął. Jego oddech przyspieszył.

Nerezza

Przymknął oczy. Przyspieszył.

Sometha

Zaczął poruszać biodrami. Wbił paznokcie w poduszkę i ponownie jęknął.

Nerezza

Po kilkunastu minutach skończył. Wyszedł z niego i położył się.

Sometha

Chwila minęła zanim uspokoił oddech. Mruknął coś pod nosem, zdejmując przepoconą koszulę.

Nerezza

Ubrał spodnie. Wygodniej się położył i przymknął oczy.

Sometha

Po kilku minutach założył spodnie. Wstał i przewiesił koszulę przez oparcie krzesła.

Nerezza

Przyglądał się mu spod prawie zamkniętych oczu. Po chwili odwrócił wzrok.

Sometha

Około południa założył koszulę.
-Muszę już iść - mruknął.

Nerezza

Wzruszył ramionami.
- To idź. - mruknął.

Sometha

Nic nie powiedział. Wyszedł z karczmy i skierował się za miasto. W pewnym momencie wpadł na Garretta. Spuścił głowę i spróbował go wyminąć.

Nerezza

Złapał go za koszulę i przyciągnął do siebie. Lekko się uśmiechnął.

Sometha

Szarpnął się.
-Puszczaj mnie - burknął.

Nerezza

- Nie. - powiedział. Poszedł, pociągając go za sobą.

Sometha

Szarpnął się kilka razy, po czym zrezygnował i poszedł za nim.

Nerezza

Zatrzymał się w zaułku. Przycisnął go do ściany.

Sometha

Spojrzał na niego z lekkim strachem.
-Czego chcesz? - zapytał.

Nerezza

Wyciągnął sztylet.
- Pewnie wiesz, gdzie jest moja siostra... - mruknął.

Sometha

Szarpnął się.
-Nie wiem, nie jestem jej niańką - burknął.

Nerezza

Przejechał ostrzem po jego policzku.
- W takim razie sobie przypomnij. - powiedział.

Sometha

Odsunął głowę.
-Naprawdę nie wiem - mruknął.

Nerezza

Puścił go.
- To ją znajdź i przyprowadź do mnie. - powiedział. - I nie próbuj mnie oszukać.

Sometha

Uniósł brwi.
-Nie zrobię tego - mruknął.

Nerezza

Wbił mu sztylet w brzuch.
- Jesteś pewien? - spytał.

Sometha

Zdusił krzyk.
-Jestem pewien - wydusił.

Nerezza

Poruszył sztyletem. Po chwili go wyjął.
- Masz dwa miesiące. - mruknął.

Sometha

Krzyknął. Przycisnął ręce do rany.
-A jeśli nie?

Nerezza

- Domyśl się. - mruknął. Powalił go na ziemię.