Opowiadanie nr 23 od Somethy

Sometha

Przez chwilę milczał.
-Kiedy obiad? - zapytał w końcu.

Nerezza

Uniosła brwi.
- Kiedy sobie zrobisz. - mruknęła.

Sometha

Wywrócił oczami. Po kilku minutach poszedł do kuchni.

Nerezza

Ciężko westchnęła i poszła za nim.
- Tylko żartowałam. - powiedziała, podając mu dziecko. - Na co masz ochotę?

Sometha

-Za późno - mruknął z lekkim uśmiechem, wskazując na garnek, w którym zaczynał gotować zupę.

Nerezza

Pokręciła głową
- W takim razie od dzisiaj to ty będziesz gotował. - powiedziała i usiadła przy stole.

Sometha

-Coś czuję, że za długo nie wytrzymasz przy mojej kuchni - powiedział.

Nerezza

- Aż tak źle nie jest. - powiedziała.

Sometha

-A teraz niby jest trochę lepiej, ale czy ja wiem... - mruknął.
Posadził synka na krześle i wyjął z szafki trzy miski i łyżki. Nalał do nich zupy i dał każdemu. Sam usiadł obok nich i zaczął jeść.

Nerezza

Również zaczęła jeść.
- Gotujesz lepiej ode mnie. - powiedziała po chwili.

Sometha

-Dzięki - mruknął.

Nerezza

Lekko się uśmiechnęła.
- Zjedz wszystko. - powiedziała do Nilvarena.

Sometha

Po kilku minutach mężczyzna skończył jeść.

Nerezza

- Mogę iść pobawić się na zewnątrz? - spytał po chwili Nilvaren.
- Tak. Tylko ciepło się ubierz. - odpowiedziała. Gdy chłopiec wyszedł, ciężko westchnęła i położyła głowę na stole.

Sometha

Spojrzał na nią uważnie.
-Co się dzieje? - zapytał.

Nerezza

- On mnie kiedyś wykończy. - powiedziała, siląc się na słaby uśmiech.

Sometha

Posadził ją sobie na kolanach.
-Może powinnaś się przespać? - zaproponował.

Nerezza

Pocałowała go w policzek.
- Chyba tak zrobię. - powiedziała, wstając. Poszła do pokoju.

Sometha

Pogłaskał ją po głowie. Po dłuższej chwili poszedł do siebie.

Nerezza

Położyła się na łóżku. Zamknęła oczy i po kilku minutach zasnęła.

Sometha

Rozplótł włosy i upiął je w koka. Lekko potarł blizny na rękach.

Nerezza

Obudziła się po godzinie, ciężko dysząc. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do niej, że krzyczała przez sen.

Sometha

Mężczyzna siedział przy niej i delikatnie gładził ją po policzku.
-Spokojnie, to tylko sen - wymruczał.

Nerezza

Dłuższą chwilę zajęło jej uspokojenie się. Zbliżyła się do niego i przymknęła oczy.

Sometha

Położył się obok niej i mocno ją przytulił.
-Co ci się śniło? - zapytał.

Nerezza

Wtuliła się w niego.
- Nie pamiętam. - skłamała.

Sometha

Pogładził ją po plecach.
-A mi się wydaje, że pamiętasz - mruknął -Proszę, powiedz - powiedział łagodnie.

Nerezza

Pokręciła głową.
- Nie chcę ci o tym mówić. - mruknęła.

Sometha

Pogładził ją po policzku.
-Nie musisz mówić, skoro nie chcesz - powiedział.

Nerezza

Poruszyła głową i spuściła wzrok. Nie odezwała się.