Opowiadanie nr 18 od Somethy

Sometha

Usiadła. Po chwili wstała i zaczęła się ubierać.

Nerezza

Przyglądał się jej spod prawie zamkniętych oczu. Po chwili również zaczął się ubierać.

Sometha

Kiedy się ubrała, wyszła z pokoju.
.
Yamis wrócił późnym wieczorem. Oparł się o ścianę i przymknął oczy.

Nerezza

Drake zatrzymał się, kiedy zauważył mężczyznę. Uważnie na niego spojrzał.
- Stało się coś? - spytał.

Sometha

-Nie - mruknął niewyraźnie.
Ruszył wolno do swojego pokoju, podpierając się o ścianę. W pewnej chwili zatoczył się i o mało co nie przewrócił.

Nerezza

Odruchowo go przytrzymał. Pokręcił głową.
- Jakby co, to dziecko jest u mnie w pokoju. - powiedział.

Sometha

Czuć było od niego alkoholem. Mężczyzna spojrzał na Drake'a. Miał rozszerzone źrenice.

Nerezza

Westchnął ciężko i uderzył go w twarz.
- Nie chce mi się ratować drugiego ćpuna. - warknął.

Sometha

Skulił się i spróbował odsunąć od mężczyzny.
-Nic mi nie będzie - burknął.

Nerezza

Nie pozwolił mu się odsunąć.
- Rez mówiła dokładnie tak samo. - powiedział. - I kilka razy przez to prawie umarła.

Sometha

-To był drugi raz... - mruknął.

Nerezza

- O dwa razy za dużo. - powiedział.

Sometha

Szarpnął się.
-Możesz mnie puścić? - burknął.

Nerezza

Uważnie na niego spojrzał. Po chwili go puścił.

Sometha

Znów ruszył w stronę swojego pokoju. W połowie drogi przewrócił się. Zaklął siarczyście i spróbował się podnieść.

Nerezza

Przewrócił oczami. Podszedł do niego i pomógł mu wstać.

Sometha

Kiedy wstał, oparł się o niego.

Nerezza

Położył jego rękę na swoim ramieniu. Objął go w pasie i zaprowadził do pokoju.

Sometha

Praktycznie od razu położył się na łóżku.

Nerezza

Przez chwilę siedział na brzegu łóżka. Potem wyszedł.

Sometha

Skulił się i prawie od razu zasnął.

Nerezza

Wrócił do niego rano. Położył kubek z wywarem na stoliku.

Sometha

Obudził się. Jęknął i nakrył głowę poduszką.

Nerezza

- Dobrze ci tak. - mruknął, zabierając poduszkę. Podał mu kubek. - Wypij to.

Sometha

-Zostaw - warknął, próbując zabrać mu poduszkę.

Nerezza

- Nie zachowuj się jak dziecko. - powiedział spokojnie.

Sometha

Nic nie powiedział. Bardziej się skulił.

Nerezza

Wzruszył ramionami i odstawił kubek. Oddał mu poduszkę.

Sometha

Wziął poduszkę. Po dłuższej chwili usiadł i wziął kubek.

Nerezza

- Przynieść ci dziecko? - spytał po chwili.