Opowiadanie nr 17 od Somethy

Sometha · Wysłany: Sob 14:46, 28 Mar 2015 Temat postu:

Przeniósł spojrzenie na dziewczynę.
-Nie musisz przepraszać. Niepotrzebnie cię prowokowałem. - odpowiedział po chwili milczenia.

Nerezza · Wysłany: Sob 15:02, 28 Mar 2015 Temat postu:

Pokręciła głową.
- Ale to nie zmienia faktu, że powinnam nad sobą panować.

Sometha · Wysłany: Sob 15:13, 28 Mar 2015 Temat postu:

Każdy czasem traci panowanie nad sobą. - stwierdził.

Nerezza · Wysłany: Sob 16:16, 28 Mar 2015 Temat postu:

- Taa, każdy... - westchnęła i spojrzała w bliżej nieokreślonym kierunku.

Sometha · Wysłany: Sob 16:19, 28 Mar 2015 Temat postu:

-Nikt nie jest idealny... - mruknął ni to do Nerezzy, ni to do siebie.

Nerezza · Wysłany: Sob 16:22, 28 Mar 2015 Temat postu:

- Ej, a ja? - spytała, udając obrażoną. Cały efekt popsuł lekki uśmiech.

Sometha · Wysłany: Sob 16:33, 28 Mar 2015 Temat postu:

-No, może z małymi wyjątkami. - roześmiał się.

Nerezza · Wysłany: Sob 18:00, 28 Mar 2015 Temat postu:

Również się roześmiała.
- A kto na przykład jest tym wyjątkiem? - spytała, unosząc brwi.

Sometha · Wysłany: Sob 18:05, 28 Mar 2015 Temat postu:

Pokręcił głową.
-Nie znasz jej. - odpowiedział.

Nerezza · Wysłany: Sob 18:08, 28 Mar 2015 Temat postu:

- Skoro tak twierdzisz... - powiedziała i wzruszyła ramionami.

Sometha · Wysłany: Sob 18:16, 28 Mar 2015 Temat postu:

Nie miał zamiaru zdradzać dziewczynie imienia osoby, którą darzył uczuciem. Powoli zaczynało się ściemniać.

Nerezza · Wysłany: Sob 18:20, 28 Mar 2015 Temat postu:

- Długo trwa ta przerwa. - powiedziała Nerezza. - Nie wiem jak tobie, ale mi się nie chce iść w nocy. - dodała. Suku ryknęła i zwinęła się w kłębek.

Sometha · Wysłany: Sob 18:36, 28 Mar 2015 Temat postu:

Mężczyzna już raczej nie słyszał jej uwagi. Najzwyczajniej w świecie leżał na trawie i spał.

Nerezza · Wysłany: Sob 19:33, 28 Mar 2015 Temat postu:

Spojrzała na Suku, a potem na Yamisa. "Najprościej postawić dziewczynę na warcie..." pomyślała i uśmiechnęła się pod nosem. W sumie to jej nie przeszkadzało, i tak by nie zasnęła.

Sometha · Wysłany: Sob 19:46, 28 Mar 2015 Temat postu:

Mężczyzna przewrócił się na bok. Teraz leżał przodem do ogniska. Płomienie delikatnie oświetlały jego twarz.

Nerezza · Wysłany: Sob 20:28, 28 Mar 2015 Temat postu:

Skierowała swoje spojrzenie to na lewo, to na prawo. Wydawało jej się, że jest za spokojnie. Albo jest po prostu przewrażliwiona.

Sometha · Wysłany: Sob 20:33, 28 Mar 2015 Temat postu:

Gdzieś zaszeleściły krzaki. Może to tylko wiatr? Yamis lekko uchylił powieki i powiódł zaspanym spojrzeniem po oświetlonym terenie.

Nerezza · Wysłany: Sob 20:37, 28 Mar 2015 Temat postu:

Nerezza odwróciła się w kierunku dźwięku. Nasłuchiwała, czy szelest się nie powtórzy.

Sometha · Wysłany: Sob 20:48, 28 Mar 2015 Temat postu:

Dźwięk powtórzył się, tylko z innej strony. Najwyraźniej coś okrążało obóz. Yamis uniósł się do pozycji pół leżącej. Już przytomniej rozejrzał się wokoło.

Nerezza · Wysłany: Sob 21:11, 28 Mar 2015 Temat postu:

- Obudź się. - mruknęła do Suku, szturchając ją lekko w bok. Dziewczyna złapała za broń, gdy znowu usłyszała szelest.

Sometha · Wysłany: Sob 21:31, 28 Mar 2015 Temat postu:

Pierwsze, co przyszło mężczyźnie na myśl, to bliskość rzeki. Z rzeki mogły wyjść Kelpie, a one raczej nie były przyjazne i potrafiły zmieniać kształty. Yamis wstał. Z jego prawej strony rozległo się przeraźliwe zawodzenie. Mężczyzna automatycznie odwrócił się przodem do dźwięku, jednak stworzenie, które go wydało wciąż kryło się w mroku.

Nerezza · Wysłany: Sob 21:38, 28 Mar 2015 Temat postu:

Również wstała i zdjęła łuk. Naciągnęła cięciwe i skierowała strzałę w stronę dźwięku.

Sometha · Wysłany: Sob 22:29, 28 Mar 2015 Temat postu:

-Nie strzelaj. - mruknął mężczyzna -Nie zaatakuje nie sprowokowany. - dodał.
Z ciemności wyłonił się koński łeb,pokryty ciemną, wciąż mokrą sierścią. Z grzywy wystawały kawałki wodnych roślin. Stworzenie spoglądało to na dziewczynę, to na mężczyznę. Miało mętne, rybie oczy.

Nerezza · Wysłany: Sob 23:14, 28 Mar 2015 Temat postu:

Nerezza cofnęła się, jednak nadal miała naciągnięty łuk. Nie chciała ryzykować, opuszczając go. Dała znak Suku, by się nie wychylała.

Sometha · Wysłany: Sob 23:21, 28 Mar 2015 Temat postu:

Koń wodny, omijając ognisko szerokim łukiem, zbliżył się do Nerezzy. Wyciągnął łeb w jej stronę niemal dotykając chrapami jej dłoni zaciśniętej na łuku.

Nerezza · Wysłany: Sob 23:26, 28 Mar 2015 Temat postu:

Przez dłuższą chwilę patrzyła w oczy konia, by w końcu powoli opuścić łuk. Powolnym ruchem pogłaskała go po łbie, jednak po kilku sekundach odsunęła się.

Sometha · Wysłany: Sob 23:32, 28 Mar 2015 Temat postu:

Koń pozwolił się pogłaskać, po czym cofnął łeb. Ustawił się bokiem do zmiennokształtnej i spojrzał na nią wyczekująco.
-Nie wsiadaj na niego. - syknął Yamis.

Nerezza · Wysłany: Sob 23:48, 28 Mar 2015 Temat postu:

- Wiem. - powiedziała Nerezza, uważnie obserwując konia. Suku zaczęła cicho warczeć.

Sometha · Wysłany: Sob 23:52, 28 Mar 2015 Temat postu:

Stworzenie parsknęło zniecierpliwione. Spojrzało na warczącą panterę, ale zignorowało ją. Trąciło łbem dziewczynę.

Nerezza · Wysłany: Sob 23:56, 28 Mar 2015 Temat postu:

- Zostaw mnie. - mruknęła do konia, cofając się o krok. Znowu naciągnęła łuk, celując między oczy zwierzęcia.