Opowiadanie nr 17 od Somethy

Sometha · Wysłany: Czw 20:22, 26 Mar 2015 Temat postu:

-Już nie wiem co gorsze, kiedy na mnie warczy, czy kiedy się do mnie łasi - jęknął.

Nerezza · Wysłany: Czw 20:27, 26 Mar 2015 Temat postu:

- Wydaje mi się, że gorsze jest to pierwsze. - powiedziała i roześmiała się. Suku usiadła i zaryczała.

Sometha · Wysłany: Czw 21:22, 26 Mar 2015 Temat postu:

-Tak... Pierwsza opcja jest zdecydowanie gorsza - powiedział i również się roześmiał.

Nerezza · Wysłany: Czw 22:17, 26 Mar 2015 Temat postu:

- Chociaż, gdy Suku za bardzo się łasi, to też jest denerwująca. - powiedziała i pożałowała tych słów, bo pantera podeszła do niej i ugryzła ją w nogę.
- Przepraszam, kochana jesteś. - mruknęła, głaszcząc Suku.

Sometha · Wysłany: Czw 22:22, 26 Mar 2015 Temat postu:

Mężczyzna parsknął śmiechem.
-Widać, że musisz uważać na to, co mówisz. - powiedział.

Nerezza · Wysłany: Czw 22:27, 26 Mar 2015 Temat postu:

- Tak, rozumie każde słowo. Mimo tego czasami udaje, że nie rozumie, gdy nie chce jej się czegoś zrobić. - stwierdziła, dalej głaszcząc panterę. - Ty też musisz uważać na słowa. - dodała.

Sometha · Wysłany: Czw 22:30, 26 Mar 2015 Temat postu:

-Niczego nie obiecuję. Na pewno czasem coś mi się wymsknie. - odpowiedział, spoglądając na panterę.

Nerezza · Wysłany: Czw 22:35, 26 Mar 2015 Temat postu:

- Radzę uważać, bardzo łatwo jest ją urazić. - powiedziała, lekko się uśmiechając.

Sometha · Wysłany: Czw 22:36, 26 Mar 2015 Temat postu:

-Właśnie widzę... - mruknął.
Przeniósł wzrok z Suku na dziewczynę.

Nerezza · Wysłany: Czw 22:43, 26 Mar 2015 Temat postu:

- Starczy już tego głaskania. - powiedziała do pantery. Poczuła na sobie wzrok mężczyzny.

Sometha · Wysłany: Czw 22:48, 26 Mar 2015 Temat postu:

Yamis jeszcze przez chwilę przyglądał się Nerezzie, obejmując wzrokiem całe jej ciało, po czym spojrzał w zupełnie innym kierunku.

Nerezza · Wysłany: Czw 22:52, 26 Mar 2015 Temat postu:

Pantera cicho ryknęła i zniknęła w krzakach.
- Poszła coś sobie upolować. - powiedziała Nerezza, wzruszając ramionami.

Sometha · Wysłany: Czw 22:56, 26 Mar 2015 Temat postu:

Mężczyzna spojrzał na wyjście z lasu. Jakoś nie miał ochoty zostawać tu ani chwili dłużej.
-Idziesz? - zapytał robiąc kilka kroków w przód -Chyba że nie chcesz mojego towarzystwa. - dodał.

Nerezza · Wysłany: Czw 22:59, 26 Mar 2015 Temat postu:

- Idę, tak łatwo się mnie nie pozbędziesz. - powiedziała i ruszyła za Yamisem.

Sometha · Wysłany: Czw 23:06, 26 Mar 2015 Temat postu:

-Wcale nie zamierzałem- odpowiedział z uśmiechem.
To że kuleje było doskonale widoczne, ale zdawał się tym.nie przejmować. Przyzwyczaił się.

Nerezza · Wysłany: Czw 23:17, 26 Mar 2015 Temat postu:

- Co ci się stało w nogę? - spytała, unosząc brwi. - Dasz radę chodzić?

Sometha · Wysłany: Czw 23:20, 26 Mar 2015 Temat postu:

-To nic, stara rana, zdążyłem się przyzwyczaić - wyjaśnił -Czyżbyś się o mnie martwiła? - zapytał, patrząc na nią uważnie.

Nerezza · Wysłany: Czw 23:24, 26 Mar 2015 Temat postu:

- Nie, po prostu... nieważne. - mruknęła i odwróciła wzrok.

Sometha · Wysłany: Czw 23:30, 26 Mar 2015 Temat postu:

Również odwrócił wzrok. Próbował domyślić się o co chodziło czarnowłosej.

Nerezza · Wysłany: Czw 23:36, 26 Mar 2015 Temat postu:

Szła w milczeniu, raz na jakiś czas dyskretnie zerkając na mężczyznę. Uśmiechnęła się na widok Suku, która wróciła z polowania z zającem w pysku.

Sometha · Wysłany: Czw 23:39, 26 Mar 2015 Temat postu:

Zauważył powrót pantery.
-Wolałbym wiedzieć, o co ci chodziło. - przerwał milczenie, spoglądając z ukosa na dziewczynę.

Nerezza · Wysłany: Czw 23:42, 26 Mar 2015 Temat postu:

Nerezza pokiwała głową i uśmiechnęła się.
- To nieważne.

Sometha · Wysłany: Czw 23:45, 26 Mar 2015 Temat postu:

-Mimo to chciałbym wiedzieć. - powiedział.
Jeśli i tym razem dziewczyna odmówi, to nie będzie dalej naciskać.

Nerezza · Wysłany: Czw 23:48, 26 Mar 2015 Temat postu:

- Nie musisz wszystkiego wiedzieć. - powiedziała tylko i zamilkła.

Sometha · Wysłany: Czw 23:54, 26 Mar 2015 Temat postu:

-Nie, to nie - mruknął.
Opuścili las. Yamis poczuł się pewniej. Przynajmniej miał pewność, że nie skończy przebity elficką strzałą.

Nerezza · Wysłany: Pią 0:01, 27 Mar 2015 Temat postu:

Nerezza była wyraźnie przygaszona i nie odzywała się. Głaskała panterę, ale myślami była gdzie indziej.

Sometha · Wysłany: Pią 0:04, 27 Mar 2015 Temat postu:

Przez chwilę milczał i przyglądał się czarnowłosej.
-Co się stało? - odezwał się w końcu.

Nerezza · Wysłany: Pią 0:09, 27 Mar 2015 Temat postu:

Spojrzała na niego niezbyt przytomnie.
- Nic się nie stało. - odpowiedziała.

Sometha · Wysłany: Pią 8:00, 27 Mar 2015 Temat postu:

-Widzę coś innego - stwierdził, trochę się do niej zbliżając.

Nerezza · Wysłany: Pią 14:45, 27 Mar 2015 Temat postu:

Westchnęła.
- Nie denerwuj mnie. - powiedziała.