Opowiadanie nr 16 od Nerezzy

Nerezza · Wysłany: Nie 11:54, 22 Mar 2015 Temat postu:

Westchnęła i kiwnęła głową. Nie dałaby rady dłużej udawać, że nic się jej nie stało.

Sometha · Wysłany: Nie 12:13, 22 Mar 2015 Temat postu:

Mężczyzna poszedł poszukać czegoś co mogłoby posłużyć jako prowizoryczna opaska. Jego wzrok spoczął na martwym niedźwiedziu. Ścięgna chyba by się nadały. Nie krępowałyby ruchów dziewczyny i utrzymałyby złamane żebro we właściwej pozycji. Wyciągnął nóż i zabrał się do ich wycinania. Następnie oczyścił je i wrócił do dziewczyny.

Nerezza · Wysłany: Nie 13:09, 22 Mar 2015 Temat postu:

Spojrzała uważnie na Yamisa.
- Zabrałeś moją broń. - powiedziała i zamyśliła się. - Wiesz, że mogłeś uciec?

Sometha · Wysłany: Nie 13:18, 22 Mar 2015 Temat postu:

Usztywnił żebro dziewczyny, starając się, żeby zrobić to prosto.
-Wiem. A ten niedźwiedź miał cię zjeść? - mruknął z ironicznym uśmiechem.

Nerezza · Wysłany: Nie 13:32, 22 Mar 2015 Temat postu:

Skrzywiła się z bólu.
- Kiedy ty się taki szlachetny zrobiłeś? Nie podejrzewałabym Pieska o coś takiego.

Sometha · Wysłany: Nie 13:47, 22 Mar 2015 Temat postu:

-Nie oceniaj książki po okładce - powiedział.
Odsunął się kawałek od dziewczyny.

Nerezza · Wysłany: Nie 14:24, 22 Mar 2015 Temat postu:

Przez chwilę milczała, głaszcząc panterę.
- Dzięki. - wydusiła z siebie, patrząc na Yamisa.

Sometha · Wysłany: Nie 14:28, 22 Mar 2015 Temat postu:

Spojrzał na nią z lekkim zdziwieniem.
-Czyżbym się przesłyszał?

Nerezza · Wysłany: Nie 14:32, 22 Mar 2015 Temat postu:

- Nie powtórzę tego drugi raz. - powiedziała, przewracając oczami.

Sometha · Wysłany: Nie 14:35, 22 Mar 2015 Temat postu:

-Na pewno? - uśmiechnął się.

Nerezza · Wysłany: Nie 14:39, 22 Mar 2015 Temat postu:

- Przynajmniej mam taką nadzieję. - powiedziała, również się uśmiechając. - Wygląda na to, że czeka nas dłuższa przerwa. - dodała.

Sometha · Wysłany: Nie 14:51, 22 Mar 2015 Temat postu:

-Po kilku dniach powinno przestać cię boleć na tyle, że będziesz mogła chodzić.

Nerezza · Wysłany: Nie 14:54, 22 Mar 2015 Temat postu:

- Po kilku dniach? - spytała retorycznie i zamknęła oczy. Po chwili dodała cicho. - Możesz już iść, sama sobie poradzę.

Sometha · Wysłany: Nie 15:01, 22 Mar 2015 Temat postu:

-Wolałbym upewnić się, że wszystko będzie w porządku - powiedział.

Nerezza · Wysłany: Nie 15:06, 22 Mar 2015 Temat postu:

Uniosła brwi.
- Jak chcesz. - powiedziała, powstrzymując się od zgryźliwego komentarza.

Sometha · Wysłany: Nie 15:20, 22 Mar 2015 Temat postu:

*robię przeskok o te kilka dni, bo coś mi wena uciekła :/ *

Kilka następnych dni minęło spokojnie. Ostatniego dnia Yamis zaczął szykować się do drogi, upewniwszy się, że żebro Nerezzy zrasta się prawidłowo.

Nerezza · Wysłany: Nie 15:26, 22 Mar 2015 Temat postu:

Nerezza siedziała, opierając się o drzewo. Podniosła głowę i spojrzała na Yamisa.
- Już idziesz?

Sometha · Wysłany: Nie 15:27, 22 Mar 2015 Temat postu:

-A co tu po mnie? Poza tym, wcześniej mówiłaś, że sobie poradzisz. - przypomniał jej.

Nerezza · Wysłany: Nie 15:33, 22 Mar 2015 Temat postu:

- Taa, mówiłam tak. - mruknęła pod nosem. - Miło było ciebie poznać.

Sometha · Wysłany: Nie 15:40, 22 Mar 2015 Temat postu:

-Mi ciebie również - odpowiedział.
Wyciągnął nóż, który zabrał Nerezzie.
-Wolałbym odzyskać swój - powiedział, podając go dziewczynie.

Nerezza · Wysłany: Nie 15:45, 22 Mar 2015 Temat postu:

Wzięła od mężczyzny nóż, po czym zdjęła bluzę i z ukrytej kieszeni na plecach wyjęła jego broń. Powoli wstała i podała mu ją.
- Mam nadzieję, że spotkamy się ponownie w... innych okolicznościach.

Sometha · Wysłany: Nie 15:55, 22 Mar 2015 Temat postu:

-To tam ją schowałaś - mruknął, przypinając broń do pasa -Nie zdziwiłbym się, gdybyśmy jeszcze kiedyś na siebie wpadli. - dodał.

Nerezza · Wysłany: Nie 16:07, 22 Mar 2015 Temat postu:

- Ja też nie. - powiedziała i po chwili wahania przytuliła Yamisa, uważając na złamane żebro.

Sometha · Wysłany: Nie 16:41, 22 Mar 2015 Temat postu:

No to się zdziwił. Przez moment stał nie do końca wiedząc, co ze sobą zrobić. W końcu delikatnie objął Nerezzę.

Nerezza · Wysłany: Nie 17:44, 22 Mar 2015 Temat postu:

- Dokąd się udasz? - spytała Yamisa. Lekko się uśmiechnęła, słysząc zazdrosny warkot Suku.

Sometha · Wysłany: Nie 17:50, 22 Mar 2015 Temat postu:

-Do stolicy. Muszę załatwić tam kilka spraw. - odpowiedział.

Nerezza · Wysłany: Nie 17:53, 22 Mar 2015 Temat postu:

- Powodzenia. - powiedziała i odsunęła się od niego.

Sometha · Wysłany: Nie 18:02, 22 Mar 2015 Temat postu:

-Dzięki. A ty dokąd pójdziesz? - zapytał.

Nerezza · Wysłany: Nie 18:06, 22 Mar 2015 Temat postu:

- Jeszcze nie wiem. Chyba wrócę do domu, muszę trochę odpocząć. - westchnęła.

Sometha · Wysłany: Nie 18:13, 22 Mar 2015 Temat postu:

Yamis spojrzał na niebo.
-Chyba już pójdę. Wolałbym nie iść nocą. - westchnął.