Opowiadanie nr 16 od Nerezzy

Nerezza · Wysłany: Czw 1:06, 19 Mar 2015 Temat postu:

Uniosła brew.
- Nic? Żadnych protestów? - spytała. - W sumie nieważne. Jesteś głodny?

Sometha · Wysłany: Czw 1:10, 19 Mar 2015 Temat postu:

-A jak myślisz? - powiedział.
Był bardziej spragniony niż głodny, ale posiłkiem nie pogardzi. Mężczyzna rozejrzał się w poszukiwaniu swojej broni.

Nerezza · Wysłany: Czw 1:14, 19 Mar 2015 Temat postu:

- Suku, idź coś upoluj. - powiedziała do pantery, która szybko pobiegła. Nerezza poszła poszukać w pobliżu patyków na ognisko.

Sometha · Wysłany: Czw 1:17, 19 Mar 2015 Temat postu:

Wykorzystując to, że dziewczyna oddaliła się, mężczyzna próbował poluźnić więzy.

Nerezza · Wysłany: Czw 1:21, 19 Mar 2015 Temat postu:

Gdy zebrała wystarczającą ilość patyków, wróciła do Yamisa i rozpaliła ognisko. Oparła się w milczeniu o drzewo.

Sometha · Wysłany: Czw 7:20, 19 Mar 2015 Temat postu:

-Co się tam stało? -zapytał.
Oczywiście miał na myśli obóz.

Nerezza · Wysłany: Czw 12:17, 19 Mar 2015 Temat postu:

Nerezza wzruszyła ramionami.
- W sumie sama nie wiem. Jacyś ludzie zaatakowali obóz, nie wiem kim oni byli i czemu atakowali. Ja po prostu uciekłam.

Sometha · Wysłany: Czw 12:30, 19 Mar 2015 Temat postu:

-Wyciągnęłaś mnie stamtąd - zauważył.

Nerezza · Wysłany: Czw 13:19, 19 Mar 2015 Temat postu:

- Było ciężko, ale Suku mi pomogła. - powiedziała. W tym samym czasie wbiegła pantera z martwym dzikiem w pysku. Nerezza zaczęła przygotowywać posiłek.

Sometha · Wysłany: Czw 13:34, 19 Mar 2015 Temat postu:

-I wyszło na to, że jestem gruby - parsknął.
Uśmiechnął się lekko.

Nerezza · Wysłany: Czw 14:53, 19 Mar 2015 Temat postu:

- Nie jesteś gruby. - powiedziała i roześmiała się.

Sometha · Wysłany: Czw 15:14, 19 Mar 2015 Temat postu:

-Mogłabyś mnie rozwiązać? - zapytał.

Nerezza · Wysłany: Czw 16:43, 19 Mar 2015 Temat postu:

- Mogłabym, ale tego nie zrobię. Nie jestem taka głupia. - odpowiedziała, patrząc uważnie na Yamisa.

Sometha · Wysłany: Czw 16:54, 19 Mar 2015 Temat postu:

-Nie ucieknę - powiedział -A nawet gdybym próbował, nie zaszedłbym daleko - dodał, patrząc wymownie na panterę.

Nerezza · Wysłany: Czw 17:02, 19 Mar 2015 Temat postu:

- Uważaj, bo ci uwierzę. - powiedziała twardym głosem. - Suku, pilnuj go. - zwróciła się do pantery, która usiadła obok mężczyzny.

Sometha · Wysłany: Czw 17:07, 19 Mar 2015 Temat postu:

Mężczyzna wywrócił oczami, kiedy Suku usiadła obok niego.

Nerezza · Wysłany: Czw 17:12, 19 Mar 2015 Temat postu:

Zapadło milczenie. Po kilkunastu minutach Nerezza odezwała się do Yamisa.
- Rozwiążę ci ręce, byś mógł zjeść. Jeden podejrzany ruch, a Suku przegryzie ci gardło. Zrozumiałeś?

Sometha · Wysłany: Czw 17:18, 19 Mar 2015 Temat postu:

Mężczyzna kiwnął głową. Wizja siebie z przegryzionym gardłem do najpiękniejszych nie należała.

Nerezza · Wysłany: Czw 17:22, 19 Mar 2015 Temat postu:

Nerezza rozwiązała Yamisowi ręce, po czym podała mu porcję jedzenia. Usiadła naprzeciwko niego, uważnie obserwując mężczyznę.

Sometha · Wysłany: Czw 17:35, 19 Mar 2015 Temat postu:

Yamis rozmasował nadgarstki, gdy dziewczyna rozwiązała mu ręce. Kiedy jadł, czuł na sobie jej wzrok.
-To aż tak fascynujący widok? - mruknął.

Nerezza · Wysłany: Czw 20:08, 19 Mar 2015 Temat postu:

- Nie. Po prostu nie chcę ryzykować. - odpowiedziała Nerezza i wzruszyła ramionami.

Sometha · Wysłany: Czw 20:14, 19 Mar 2015 Temat postu:

Mężczyzna powrócił do posiłku. Jadł wolno, żeby dłużej nacieszyć się wolnymi rękami.

Nerezza · Wysłany: Czw 20:17, 19 Mar 2015 Temat postu:

Wciąż uważnie obserwowała mężczyznę. Szukała jakiejś oznaki ataku.

Sometha · Wysłany: Czw 20:23, 19 Mar 2015 Temat postu:

Nie miał zamiaru atakować. Kątem oka przyglądał się Suku, które również nie spuszczała z niego oka. Parsknął urwanym śmiechem.

Nerezza · Wysłany: Czw 20:27, 19 Mar 2015 Temat postu:

- Z czego się śmiejesz? - spytała chłodnym tonem Nerezza, unosząc brew.

Sometha · Wysłany: Czw 20:31, 19 Mar 2015 Temat postu:

-Zastanawiałem się jak dziwnie to musi wyglądać z perspektywy osoby trzeciej - odpowiedział -Gapicie się na mnie jak na obrazek. - dodał, hamując kolejną falę rozbawienia.

Nerezza · Wysłany: Czw 20:39, 19 Mar 2015 Temat postu:

Suku groźnie zawarczała. Nerezza pogłaskała ją po łbie.
- Spokojnie, nie denerwuj się. - powiedziała uspokajająco. Spojrzała na Yamisa. - Wolę się na ciebie gapić niż mieć na przykład nóż w plecach.

Sometha · Wysłany: Czw 20:44, 19 Mar 2015 Temat postu:

Mężczyzna spiął mięśnie, słysząc warkot Suku.
-Wątpię, żebym w ogóle miał szansę coś ci zrobić - powiedział.

Nerezza · Wysłany: Czw 20:49, 19 Mar 2015 Temat postu:

- Chyba nie chcę przekonywać się, czy jesteś w stanie coś mi zrobić. - powiedziała, lekko się uśmiechając.

Sometha · Wysłany: Czw 20:55, 19 Mar 2015 Temat postu:

Yamis dokończył posiłek w milczeniu. Doskonale wiedział, że był w stanie skrzywdzić Nerezzę, jeśli tylko ta podeszłaby dość blisko ogniska. Nie zrobił tego tylko dlatego, że nie byłby później w stanie wstać o własnych siłach, o walce z wściekłą panterą już nie wspominając.